Gra w konwersję
23 sierpnia 2014 Dominika Maciejak udostępnij
centrum handlowe, customer experience
W swojej doskonałej książce „Dlaczego kupujemy?” Paco Underhill porównuje konwersję do skuteczności gracza w bejsbol. Jeśli dany zawodnik ma skuteczność uderzeń 100, to od razu nasuwa się pytanie 100 spośród ilu prób? 100 czy 1000? Konwersja w handlu, o której pisałam w wielu wcześniejszych postach, jest kwestią wykorzystania szansy, którą dają nam klienci odwiedzający nasz sklep.
Wszechobecne pytanie: „jak tam dzisiejsza sprzedaż?” ma 3 wymiary:
- Liczbę potencjalnych klientów wchodzących do naszego sklepu.
- Procent tychże klientów, który dokonał zakupów.
- Wartość dokonanych transakcji.
Cały proces związany z konwersją zaczyna się od bodźca – najczęściej w postaci marketingu. Jeśli jest on efektywny, ściąga klientów do sklepu. Mierząc ruch klientów można dostać wymierną ich liczbę. Będąc w sklepie „doświadczając zakupowo” klienci mogą wyjść z zakupem, co jest pozytywnym efektem niniejszego cyklu.
Mimo prostoty całego procesu, nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że wielu detalistów tej zależności nie docenia. Można wybrać jeden z obszarów wskazanych na grafice. Przypominam również ten post, który pomaga w obraniu kierunku w decyzjach. Klik.