O efektach networkingu
14 kwietnia 2016 Dominika Maciejak udostępnij
inspiracja
Customer experience, Konsumenci, Personel, Sklepy stacjonarne
Dwa tygodnie temu odbyła się konferencja Sprzedaż by Poznań, której częścią miałam przyjemność być. Spośród kilku interesujących prezentacji za najbardziej inspirującą uznałam tą o networkingu. Michał Łęgowski z Train Brain opowiadał o potencjale tego narzędzia, zachęcając do stworzenia zespołu kontaktów, które wspierają twój biznes. W wystąpieniu nie było rzeczy totalnie dla mnie nowych, ale Michał sprowokował mnie do myślenia na temat networkingu.

- dane kontaktowe,
- status relacji,
- inbound – czyli to, co kontakt wnosi do relacji,
- outbound – czyli co ja mogę dać od siebie w tej relacji,
- uwagi.
Budując taki arkusz, np. w Excelu, warto myśleć o kontaktach z naszej branży i nie tylko.
Szerokie spojrzenie pozwoli nam na odkrycie nieoczywistych połączeń dla naszego biznesu i dotarcie do klientów, którzy potencjalnie byli poza naszym zasięgiem.
Social media sprzyjają również networkingowi. Świat skurczył się do takich rozmiarów, że możesz dotrzeć do kogokolwiek chcesz zgodnie z teorią 6 stopni oddalenia i zrobisz to dziś szybciej niż myślisz. Pamiętam swoje pozytywne zaskoczenie kiedy na Facebooku przyjął moje zaproszenie Paco Underhill – autor „Dlaczego kupujemy?” – jednej z moich ulubionych książek o handlu. Ostatnio poprzez sieć kontaktów LinkedIn dotarłam do kilku influencerów z działki customer experience. Byłoby to znacznie utrudnione, gdyby te osoby nie były częścią społeczności LinkedIn.
Tradycyjna wymiana wizytówek jest potrzebna i nadal działa. Konferencje, warsztaty, prelekcje i inne wydarzenia mają nadal moc nawiązywania ciekawych kontaktów. Rzecz w tym jednak, by za wymianą wizytówek szło konkretne przyzwyczajenie do kategoryzowania, odświeżania i przede wszystkim efektywnego korzystania z informacji o tym, co kto robi.
Powodzenia w odnajdywaniu nieoczywistych połączeń!